Przejdź do głównej zawartości

pasta z cieciorki

Hummusem tego nie nazwę ale pastą z cieciorki już tak, bo dodatki możecie modyfikować wedle własnych upodobań. Ja bardzo lubię oliwę z oliwek dlatego dałam jej sporo. Wy oczywiście możecie dać mniej.
Wstyd się przyznać ale mogłabym wyjadać to łyżką ze słoika...

* puszka gotowanej cieciorki
* oliwa z oliwek
* prażone pestki dyni i słonecznika
* gomasio (prażony i zmielony sezam z dodatkiem soli)

Cieciorkę płuczemy w wodzie, odsączamy i gnieciemy dokładnie widelcem. Dodajemy oliwę z oliwek - tyle, na ile mamy akurat ochotę, a następnie wsypujemy 4 łyżeczki gomasio. By wzbogacić trochę smak możemy dać prażone na suchej patelni pestki dyni i słonecznika. Mieszamy, mieszamy i przekładamy do słoiczka :)

Gdyby ktoś się uparł może pominąć ostatni składnik aczkolwiek nic go nie zastąpi. Wiem, że trudność może polegać na zmieleniu sezamu ale zawsze można użyć młynka do kawy lub kupić gotowy. Ja nie musiałam się w to bawić, bo jak mam okazję to robię sobie taki większy zapas i dodaję czasami na kanapkę albo do makaronów zamiast przypraw.

Czy muszę pisać o tym jaka to cieciorka jest pyszna i zdrowa? Chciałabym żeby każdy był tego świadomy ale niestety mało kto zna tę wdzięczną roślinę. Bardziej doceniają ją Azjaci niż Polacy, a już na pewno wegetarianie niż ci mięsożerni. Niedawno dowiedziałam się nawet, że stosuję się ją w niekonwencjonalnych metodach leczenia nowotworów, co osobiście bardzo mnie zaciekawiło. Nie będę się jednak rozwodzić, nie jestem przecież specjalistą ani nie mam w tej kwestii doświadczenia.

To co jest wiadome, że ciecierzyca zawiera:
* fosfor (24% dziennego zapotrzebowania w 100 g)
* witamina B9 (43%/100g) oraz B6 (11%/100g)
* żelazo (22%/100 gr)
* cynk (16%/100g)
* magnez (14%/100gr)
* potas (6%/100g)
* błonnik

Samo zdrowie! Bo jakby inaczej? Koledzy z inżynierii na pewno znają bardzo dobrze fosfor, między innymi jako składnik ATP :) Mi akurat najbardziej podoba się cynk, który pozytywnie wpływa na stan cery i żelazo, z którym kiedyś miałam problemy. Reszty nie pamiętam, przyznaję się :)
Wiem tylko, że na pewno cieciorka działa pozytywnie na moje samopoczucie i stan zdrowia, bo po prostu się o tym przekonałam :)

Jestem pewna, że warto ją jeść nie tylko przy diecie wegetariańskiej. Dodatkowo jest smaczna i lekka, można robić z niej pasty, pasztety, ciasta, dodawać do zup, sałatek...
Jak chcecie to możecie poczytać więcej w jakiś wiarygodnych źródłach, a podejrzewam, że Ci, których to faktycznie interesuje na pewno są już zaznajomieni z tematem :)

Pozdrowienia i miłego weekendu!

Komentarze